Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Ścianki na parterze wymurowane i już w sobotę przeniosłem się na poddasze.
Niestety cześć z tego co wymurowałem w sobotę, to wczoraj musiałem rozwalić
Niby wszystko zgodnie z projektem, ale coś mnie olśniło, żeby sprawdzić, czy ścianka idzie na pewno w miejscu, gdzie był do tego dostosowany strop(podwójne belki stropowe obok siebie).
No i musiałem morować od nowa, tyle, że 14cm dalej .
Wyszedł też inny babol, a mianowicie drzwi do jednego z pokoju mają opirac się na kominie.
Z tym, że u Nas jest komin systemowy i nie chcę mieć w przyszłości szpar(komin będzie pracował), więc muszę dzisiaj pomyśleć, co z tym zrobić.
Z nowości to może tylko tyle, że wczoraj na ścianie zawisła skrzynka z prądem.
Teraz tylko odbiór przyłącza przez pracownika energetyki, podpisanie umowy i będzie można korzystać z własnego prądu .
Poza tym to trochę się dzieje w tematach niezwiązanych z budową, ale o tym będzie później .
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia