Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Się zdołowałem z rana.
Ostateczna cena za przyłącza, ze wszystkimi odbiorami i inwentaryzacją geodezyjną wynosi 6500.
Było 6800, zszedł do 6500, a ja zaraz zejdę na zawał
Jakoś nie mogę się pogodzić że tyle to ma kosztować
Sam nie wiem, czy na to przystać, czy szukać dalej.
Z drugiej strony, jak tak policzę, to materiału też trochę potrzeba, bo po drodze dwie studzienki kanalizacyjne, na rurze z wodą ma być wodomierz ze wszystkimi zaworami, no i jest trochę kopania.
Muszę sobie to poukładać.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia