Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Powróciłem do prac budowlanych.
Wczoraj byłem zamówić papę termo, folię budowlaną i styropian na podłogi, a potem zabrałem się za kładzenie papy na podłodze.
Długo nie popracowałem bo zabrakło zarówno papy, jak i gazu w butli, ale dzisiaj wracam do tego zajęcia.
Tynki sobie schną i wyglądają coraz lepiej .
Po położeniu papy będę rozprowadzał wodę, o której ciągle piszę, a nadal jej nie ma a potem rozłożę styropian i podłogówkę.
27 kwietnia ma się odbyć montaż bramy garażowej i drzwi wejściowych.
Bardzo się cieszę, bo blokuje mi to kilka drobnych prac, które mam do wykonania.
Tak poza tym to niewiele się dzieje.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia