Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
To już po weselu i czas zacząć budowanie
Obecnie kładę kafelki w kotłowni.
Muszę się streszczać, bo jestem umówiony z ekipą na dokończenie kotłowni.
Ostatecznie zdecydowałem się, że nie będę robił tego sam, bo pierwsze czasu mi brak, po drugie za mała wiedza, po trzecie stchórzyłem
Kładzenie płytek nie jest takie straszne.
Na razie robię kotłownię, ale wiem, że położę je w całym domu sam.
Od wtorku znowu przerwa w pracach budowlanych, ale potem tylko tym będę się zajmował.
Po wygrzaniu posadzek i odparowaniu wilgoci mam zamiar ocieplić w końcu poddasze, a potem dalej kłaść glazurę i terakotę.
Tyle na razie.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia