Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Wróciliśmy.
Było fajnie, ale wszystko co dobre szybko się kończy.
Kotłownia już dokończona i posadzki się wygrzewają.
Chciałem wstawić zdjęcia ale fotosik się zbiesił i zdjęć nie będzie.
Znowu nawał pracy i jeszcze kilka zdjęć będę miał mało budowlanych.
Zamówiłem styropian, żeby docieplić ściany.
Klejeniem styropianu zajmie się brat, a potem ja zaciągnę klejem z siatką.
W tym tygodniu zaczynamy poszukiwania stolarza, coby zrobił dobre i tanie meble do kuchni.
Poza tym dalej nuda na budowie
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia