Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
No i kolejny weekend za nami.
W międzyczasie nastąpiło :
Przywiozłem panele do sypialni
przywiozłem meble do sypialni
Sypialnia została już pomalowana na docelowy kolor
Przywiezione zostały, obsadzone i pomalowane lazurą do drewna drzwi na klatce schodowej, a więc parter mamy zamknięty
uzupełnione zostały wszelkie docinki w terakocie
Fugowanie trwa nadal, ale zostało już niewiele
pomalowany został też sufit w holu
zrobione zostały otwory w kominach, wstawiłem w nie kratki wentylacyjne i mam protokół kominiarza, że jest ok
poprawki w gładziach dokonane
częściowo pozakładane są gniazdka wtykowe i włączniki.
Na zewnątrz rękoma Taty ziemia się wyrównuje i kamienie są wybierane
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia