Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
A ja dalej bawię się w ocieplanie.
W tym roku tylko kleję i raz zaciągam siatkę klejem, a wiosną położę na spokojnie drugą warstwę, bo teraz to i dzień krótki i noce chłodne.
Na chwilę obecną zrobiłem na tip top jeden szczyt
Szału nie ma
Poza tym luz blus
Na podwórku piękne błotko, że aż chce się w nim wytaplać, ale na razie jeszcze potrafię się oprzeć tej pokusie.
Za to Parys jest miękki i nie ma tak silnej woli jak ja
Poza tym terakota w salonie zaczyna wyglądać coraz lepiej i już się Nam bardziej podoba
Pewnie niedługo jakieś zdjęcia wstawię, ale to za jakiś czas.
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia