Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
No i z bankiem sytuacja wyjaśniona.
Nakręciłem się, bo ubzdurałem sobie że muszę oddać budynek do użytkowania do końca lutego, a że ze zjazdem się nie wyrobię to i budynku nie oddam.
Na szczęście mam czas do października a więc na spokojnie sobie wszystko porobie.
Zapomniałem napisać, że zamówiliśmy pozostałe drzwi na parter i w ten sposób na święta będziemy mieli już dół skończony
I dobrze, bo w Boże Narodzenie Paweł będzie chrzczony, a więc i gości będzie jak przyjąć
Tylko te brakujące listwy przypodłogowe muszę pomocować .
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia