Marjuchowe dylematy przy budowie Beaty.
Ciężko pisać, bo niewiele się dzieje.
Pawełek rośnie, a od tygodnia zrobił się dużo spokojniejszy.
Okazało się, że trzeba było przejść na mieszanki eliminacyjne i jest git.
Pawełek ma już skończone dwa miesiące a wygląda tak:
http://lh6.ggpht.com/_Vv66_8bt7h4/S0i4MEkBwbI/AAAAAAAAALY/lJAgKLMIn0I/Pawe%C5%82ek.jpg
Poza tym robi się mapa do celów projektowych, aby można było zrobić projekt wjazdu.
Mam nadzieję że do końca marca wszystko będzie załatwione i będę mógł w kwietniu go wykonać.
Będzie standardowo - z polbruku.
Poza tym wszystko się kręci wokół Pawełka, chociaż robi się bardziej samodzielny
Leży na macie edukacyjnej i się śmieje jak głupi do sera
Parysa musieliśmy leczyć, bo mu "sierściucha zachorowała"
Na szczęście już jest ok.
Nasza pierwsza choinka wygląda tak:
http://lh6.ggpht.com/_Vv66_8bt7h4/S0i4ME-5bAI/AAAAAAAAALc/R_3SLsZqdVk/s512/Choinka.jpg
Stoi w miejscu w którym kiedyś będzie stał komplet wypoczynkowy, ale to raczej odległa przyszłość.
Mamy już wszystkie drzwi na parterze.
Co prawda jedno skrzydło reklamowałem i reklamacja została uwzględniona, ale jesteśmy zadowoleni.
Drzwi wyglądają tak:
http://lh4.ggpht.com/_Vv66_8bt7h4/S0i4L4_wCYI/AAAAAAAAALU/bnL0twyd0QA/s512/drzwi.jpg
Pisałem wcześniej że podłączyłem już tymczasowo kozę, to żeby nie było, że kituję
I na koniec chciałem napisać, że dorwał Nas kryzys
http://lh4.ggpht.com/_Vv66_8bt7h4/S0i4MN6DXvI/AAAAAAAAALg/Z26vNIAxiKU/s640/P1130399.jpg
Dużo rzeczy w domu jest tymczasowych, więc proszę o wyrozumiałość
Pozdrawiam serdecznie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia