NJerzy buduje sobie klocek.
No i po długiej walce z urzędasami dostałem pozwolenie.Wymęczyli mnie tak że jak przyszło to już nie było radości tylko ulga.
I już sie uprawomocniło, i zgłoszenie w nadzorze budowlanym zrobione - mam więc dziennik budowy!
Z kolegą konstruktorem znowu liczyliśmy moje drewniane stropy, w dachu będą belki lite zamiast dwuteowych - wyjdzie dużo więcej drewna ale będzie jeszcze taniej
W stropie nad parterem pojawiły się dwa żelbetowe podciągi, z czego mają być 2 korzyści:
- ściany zewnętrzne są wreszcie jakoś związane, bo żadnych ścian działowych nośnych nie mam
- ilość drewna na strop spadła o połowę !!!
- koszt żelbetu pomijalny w stosunku do oszczędności na drewnie
No i chyba ściany nie będą z gazobetonu!!!
Wiosenno letnie wariactwo cenowe zakończyło się - co przewidywałem - ale ceny materiałów się poustawiały nieco inaczej - MAX wrócił praktycznie do cen z zimy i jest dostępny od ręki, a na gazobeton trzeba czekać, więc i cena jest nadal zawyżona. W tej chwili ściana z max-ów wychodzi mi ciut taniej. Będzie nieco zimniejsza ale znacznie mocniejsza - chyba pogrubię ocieplenie o centymetr
We wtorek lub środę wpadamy na działkę z geodetą i zaraz potem zaczynamy kopać!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia