NJerzy buduje sobie klocek.
W środę, 1 października odbyły się przenosiny z blaszanej budy budowlanej do domu Wypiliśmy pierwszą oficjalną kawę pod domowym dachem. Po południu upolowałem pierwszą w życiu sarnę, a po polowaniu zajechaliśmy do domu (już nie mówię "na budowę") i małą wódeczka opiliśmy wszelkie okazje tego dnia. Tak oto dom, jeszcze dziurawy jak druszlak, zaczyna spełniać domowe funkcje.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia