Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    107
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    319

NJerzy buduje sobie klocek.


Dużo pracy, a mało efektów wizualnych. Ściany g-k powoli są zamykane, a następnie gipsowane i szlifowane po kilka razy. W całym domu jeden wielki biały kurz gipsowy.

 


Skończyła się "epoka przedłużaczy" - oświetlenie (na razie w postaci gołych żarówek) wisi u sufitu, włącza się klawiszami na ścianach, a w zamontowanych gniazdkach jest prąd.

 


Zamontowane wszystkie kanały wentylacyjne - brakuje tylko centrali

 

 


Podłączyłem i uruchomiłem piecynek - "kominek z czapką wodną".

 


http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/18stycznia2009P1020013.JPG


Woda jest tylko w "czapce" powyżej szyby, dolna część jest izolowana termicznie, od wewnątrz płytami wermikulitowymi, od zewnątrz prowizorycznie wełną - a to w celu aby piecynek jak najmniej grzał tam gdzie stoi, a jak najwięcej ciepła przekazywał do bufora. W praktyce tak właśnie to zadziałało, przydała by się jeszcze szyba z metalizacją aby mniej wysyłał w salonie przez promieniowanie, albo może nawet drzwiczki z podwójną szybą. W docelowym piecynku który będzie dwa razy większy (ten ma szybę 30x40 cm, a ma być 40x90 cm) będę musiał coś takiego mieć aby nie przegrzewać salonu.

 

 


Ładnie się w nim pali:

 


http://killer.iweb.pl/forum_users/Jerzy/Dom/18stycznia2009P1020008.JPG

 


Od tygodnia palimy w nim codziennie, po 6-9 godzin, zużywając na dzień kilkanaście kilogramów drewna. Wystarcza całkowicie do ogrzania domu do temperatury roboczej, dodatkowo w buforze gromadzi się nadwyżka która umożliwia utrzymanie temperatury przez weekend.

 


Mam zgromadzone kilkanaście worów drewna, każdy wór ok 1m3. Są to głównie odpady pobudowlane, ale samo czyste i suche drewno, głównie niestety iglaste - trzeba często podkładać. Spala się czysto, szyby praktycznie nie trzeba myć, z komina dymek ledwo zauważalny. Policzyłem spalane kilogramy oraz porównałem z temperaturami w czasie gdy grzałem tylko prądem, i wyszła mi bardzo wysoka sprawność piecynka, ponad 80% - albo drewno mam bardziej suche niż przewidują normy

 

 


W poniedziałek zaczęło się montowanie sufitów podwieszanych, dzisiaj jest już gotowa konstrukcja w górnej łazience i sypialni-garderobie. Idzie to znacznie szybciej niż przypuszczałem - a to rzadkość na budowie.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...