Nasz domek
Wczoraj budowa ruszyła pełną parą. Rano przyjechali geodeci, którzy wytyczyli nam domek, a po południu koparka i wykopała nam piwnice. Geodeci przy okazji wypoziomowali teren i okazało się, że między jednym rogiem domu, a przeciwległym jest aż 1,2 metra różnicy. Nie mieliśmy pojęcia, że tam jest aż taki spad - tak na oko tego nie widać.W każdym razie wyszło, że w najniższym punkcie piwnica będzie się kończyć na 65 cm nad ziemią, a w tym najwyższym na 185. Potem będziemy trochę to obsypywać żeby zniwelować ten teren. Dzisiaj zaczynamy szałować (nie wiem jak to się poprawnie mówi) ławy. Mamy nadzieję, że w przyszłą sobotę będziemy betonować - oby nam tylko pogoda pozwoliła:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia