Dom Piczmana
1 Październik
Dzisiaj w nocy było koło +3 stopni a na samochodzie szron więc już się zaczęło.
Otwieramy sezon grzewczy, nasz pierwszy !
W Sobotę przywożą 1 tonę węgla. Zobaczymy kiedy się skończy, palić będziemy 24/dobę . Temp. w środku przez cały czas 22 stopnie. Bez żadnych ustawień ekonomicznych że jak w pracy to 19 itp. Ma być ciepło i tyle.
Wentylacja chodzi na 25 % mocy i pobiera ok. 13 Wat, wilgotność powietrza 70 % i powoli spada. Jak bym podkręcił na max to by było 50 % ale nie przeszkadza nam te 70
Razem wentylacja i pompa do podłogówki ( chodzą 24/h) pobierają 0,9 Kwh czyli jakieś 0,48 zł dziennie. Mnożąc to przez 30 dni mamy ok. 15 zł.
Aby naładować bufor do 80 stopni ( bo więcej się boję) potrzebuję 4 godziny .
Potem 2 dni leżenia bo samo się wszystko robi, to mi się podoba
Najgorzej że problem mam z CWU, a dokładniej z cyrkulacją
Nie mogę wybadać co jest nie tak, załączam pompkę i po minucie w obiegu jest ciepła. Odkręcam krany żeby sprawdzić i jest w każdym.
Godzinę później idę sobie ręce umyć i dupa, woda ma 20-30 stopni
Sprawdzam przy pompie, w obiegu lata sobie taka sama !
Spuszczę trochę z kranu aż poleci ciepła i znowu przez chwile jest ciepła w obiegu.
I tak w kółko ,,, Może ktoś z Was wie co to może być? Zawór walnięty ?
Pozdr.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia