Sanatorium Leśne
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/246/15da366d66c5c1edmed.jpg
Fundamenty... i trochę historii. Jest maj, roku 2007 ..
wspominam ten etap na razie najgorzej ... nie często płaczę, tym razem łzy złości i bezsilności płynęły same... ehhh
Było tak:
Przyjechał geodeta, wytyczył, przyjechała kopara, po niej inspektor nadzoru, inwestora - czyli mnie - nie bylo na miejscu, byłam w pracy. Inspektor dzwoni do inwestorki - "czy Pani zmieniła zdanie? Czy w tym domu ma być piwnica?" Inwestorka nie zrozumiała o co chodzi, dopiero po przybyciu na plac boju dotarło do niej co jest grane - wykopy pod fundament zostały wykopane na głębokość 1,5 m i głębiej, o szerokościach nie wspomnę. Poszło mnóóóstwo betonu i stali a więc i kasy ... wtedy inwestorka zrozumiała, że wykonawca nie najgórniejszych lotów i trzeba wzmocnić nadzór ...
cdn.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia