Dziennik Metei
No i nareszcie mamy wiosne:)
Wraz z ta wiosną fajne roztopy i własciwie do naszego domu trzeba dopłynąć przez okropne błota, samochodu juz w ogóle nie myje bo to nie ma sensu.
Na budowie własciwie bez większych zmian, ściany sie nadal tynkują, robi sie hydraulika a piec jak stał uśpiony tak nadal stoi i mnie to strasznieee denerwuje:(
Tak w ogóle to juz mi sie dłuzy...chyba najgorsze, przedłuzające sie prace to są przy wykańczaniu wnetrz:(
Jak sobie pomyślę ile jeszcze jest roboty to dopada mnie jakaś depresja:(
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia