Mieszkanko Malgosi - prawie jak budowa
Wszystkie kobitki z Forum gdzies sie zaszyly, wiec chyba pora cos dodac do dziennika. Szkolenie w Ardexie bardzo pozytywne, na pewno mozna by zaczac robic takie posadzki samemu. Potrzebna jest nam tylko jedna maszynka, ktora mozna pozyczyc od nich.
Betoniarz byl, wszystko fajnie, ale sie nie odzywa i pewnie juz sie nie odezwie. Podobnie jak grzebki. Nie chcialo nam sie wczoraj zmieniac zamkow, ale cos tak czuje, ze do tego dojdzie.
Do hydraulika mamy dzwonic w przyszlym tygodniu i byc moze przyjdzie przekrecic te cholerne liczniki.
Po wizycie w Witku sprawa marmorino nadal bez konkluzji - tutejsze materialy sa zupelnie inne... Teraz nalezy tylko wymyslec, jak ta beczke najlatwiej przetransportowac do PL. Wysylka, a moze po prostu beczka do walizki?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia