Mieszkanko Malgosi - prawie jak budowa
Dzieki wszystkim za zyczenia. Zawsze mozna na Was liczyc. Na organiczne pomidory jak najbardziej sie pisze. 120 F - no to pieknie!
Grzebki zadzwonily w poniedzialek, ze juz skonczyly i ze chca sie rozliczyc. Dzisiaj przychodzimy, a tu - oczywiscie rzeczy niedokonczone jak zwykle. Cos tam ruszone, cos ma przeschnac. Oczywiscie, to jest "tylko 15 min. roboty". Kiedy maz delikatnie zaczal im wypominac rozne rzeczy, starszy grzebek zagotowal, ze pekajace plyty to nie ich wina. No to maz, ze trzeba sie bylo nie brac za robote jak sie nie wiedzialo jak robic. No to starszy grzebek, ze kto mu zaplaci, ze on materialy wozil. Na razie, to ja ewentualnie sie zastanowie czy chce im za reszte roboty zaplacic. Troszke mnie wkurzylo, ale teraz to mi sie smiac chce, bo mi moga naskoczyc.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia