Dzisiaj walczylismy z wymiana syfonu, co wiazalo sie z wyciagnieciem wanny z obudowy... Nie lada sztuka, zwlaszcza gdy drugiego chlopa do pomocy brak.

I tu niestety wrocily stare demony. Do tej pory odpuszczalam, ale dzisiaj postanowilam ujawnic, kto jest autorem dziel przeroznych w moim mieszkaniu. Ci geniusze to http://www.unicorn.xwp.pl/." rel="external nofollow">http://www.unicorn.xwp.pl/. Mozna wierzyc w tzw. referencje, a mozna spojrzec na to...

Tak wyglada "obudowa wanny":

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image004.jpg

Nie wiem, po jaka cholere bloczki wiszace w powietrzu... chyba po to, zeby uzasadnic ich zakup...

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image005.jpg

Hmmmmm...

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image001.jpg

I nieeeee, nie tylko ta wspaniala konstrukcja jest zrobiona przy pomocy pianki (do ktorej mam uraz, sami rozumiecie...), pianka wraz z puszka znalazla sie pod wanna...

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image000.jpg

Juz sobie wyobrazam jak mowia do siebie - eeeee, tu nie zajrzy... Przyjdzie czas, ze zajrzy. Brakowalo mi tam tylko butelki po wodce.

Jeszcze troche nachlizdamy...

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image007.jpg

I bedzie git.

Wiec jesli ktos chcialby miec tak pieknie zrobione futryny (to oczywiscie wylazlo po kilku miesiacach):

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image013.jpg

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image003.jpg

albo tak swietnie polozony barlinek (szpara czesciowo zostala wypelniona przez kogos innego):

http://i621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Prace%20grzebkow/Image002.jpg

to niech sie dluzej nie waha.