W drodze na wzgórze
Witam
Zgodnie z obietnicą zdaję relacje z ostatnich kilku dni, a czas ten nie był zmarnowany..oj działo się na budowie
Po pierwsze wieniec zalany ale jak to zostało skonsultowane u Asi i perłóweczki WIECHA się jeszcze nie należy Ale "co się odwlecze to nie uciecze"
Po drugie schody zalane (podejście drugie - ostatnie )...bez obawy zdjęcia nie wklejam sama mam już dośc tematu pt. schody
Po trzecie korzystając z okazji, że wieniec schnie, chłopaki wzięli się za robienie moich upragnionych tarasów .Właśnie w tej chwili koparka kopie pod fundamenty na taras. Taras będzie miał inny kształt niż w projekcie (rezygnujemy z "esów floresów", ale nawiążemy kształtem do wykuszu więc powinno byc ładnie )
Już nie mogę się doczekac kiedy rozłożę się na leżaczku na nowiutkim tarasiku Ale znając życie nie opłaca mi się taszczyc tego leżaka na budowę, bo przerwa należy sie tylko na......papierosa ale tak to już jest, dopóki jest budowa zawsze jest w co ręce włożyc
Posta postaram się uzupełnic zdjęciami, jak już będzie co fotografowac, bo wieńca też wam oszczędzę bo każdy wie jak wygląda..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia