W drodze na wzgórze
Dzisiejszy dzień był pełen niespodzianek (w bardziej pesymistycznym tego słowa znaczeniu).....
Ale od początku.....
Wstałam o 5.30 bo w pracy miałam tyle roboty , że chciałam nadgonić....
Mąż miał "dyżur" przy synku, bo jedna niania wybrała się na pielgrzymkę a zastępcza się wczasuje .....tej pierwszej nie mam za złe, bo pielgrzymkę do Częstochowy na Jasną Górę darzę szczególnym sentymentem....sama byłam 5 razy .....od nas (tzn, z Tarnowa do Częstochowy idzie się 9 dni ) ale warto....przeżycie niezapomniane.....
Ale wrócę może do tematu....
Mąż został w domu a wiadomo jak na budowie.... zawsze trzeba być w pogotowiu by w razie czego po coś skoczyć, coś załatwić....
Jak pisałam wcześniej brakło łat i na dziś brakujące miały być i .....dowieźli ....
i to był jedyny optymistyczny akcent tego dnia bo zaś zabrakło foli
Więc mąż nie mając wyjścia wsadził synka do auta (na tym skwarze ) i do Nowego Sącza po folię. Jedyne co mnie jeszcze cieszy to to, że mogę ogłosić wszem i wobec zakończenie foliowania dachu
Ciesząc się z tego faktu (po 11-stu godzinach pracy), mimo ogromnego zmęczenia, pędziłam do domciu, żeby pojechać na budowę zobaczyć zafoliowany dach w całej okazałości. Na miejscu okazało się, że prace z foliowaniem rzeczywiście zakończyły się powodzeniem ....więc zaczęłam snuć w myślach wizję następnych prac przy dachu....jutro blacha (okucia, kosze) w następnej kolejności dachóweczka.....i wtedy nasz majster wylał mi na głowę kubeł zimnej wody
Pytam się:"i co jutro blacha...?" a on na to :"my przyjdziemy za dwa tygodnie" .............??????????????..............
Pytam:"dlaczego"?????.....a on na to:"bo jadę nad morze"
No boszesztymój myślałam, że żartuje...ale mówił poważnie.
Także jest piękna pogoda - nie ma ekipy
Zanim się ta budowa skończy to ja chyba "jeża urodzę"....
No cóż pozostaje mieć tylko nadzieję, że pod koniec sierpnia też będzie ładna pogoda.....
Na dzisiaj tyle....przez następne dwa tygodnie w moim dzienniczku powieje nudą
Ale z FM nie znikam Będę podziwiać postępy w innych dziennikach
papapap
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia