Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    121
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    142

W drodze na wzgórze


margay

364 wyświetleń

Dzisiejszy dzień był pełen niespodzianek (w bardziej pesymistycznym tego słowa znaczeniu).....

 


Ale od początku.....

 


Wstałam o 5.30 bo w pracy miałam tyle roboty , że chciałam nadgonić....

 


Mąż miał "dyżur" przy synku, bo jedna niania wybrała się na pielgrzymkę a zastępcza się wczasuje .....tej pierwszej nie mam za złe, bo pielgrzymkę do Częstochowy na Jasną Górę darzę szczególnym sentymentem....sama byłam 5 razy .....od nas (tzn, z Tarnowa do Częstochowy idzie się 9 dni ) ale warto....przeżycie niezapomniane.....

 


Ale wrócę może do tematu....

 


Mąż został w domu a wiadomo jak na budowie.... zawsze trzeba być w pogotowiu by w razie czego po coś skoczyć, coś załatwić....

 


Jak pisałam wcześniej brakło łat i na dziś brakujące miały być i .....dowieźli ....

 


i to był jedyny optymistyczny akcent tego dnia bo zaś zabrakło foli

 


Więc mąż nie mając wyjścia wsadził synka do auta (na tym skwarze ) i do Nowego Sącza po folię. Jedyne co mnie jeszcze cieszy to to, że mogę ogłosić wszem i wobec zakończenie foliowania dachu

 


Ciesząc się z tego faktu (po 11-stu godzinach pracy), mimo ogromnego zmęczenia, pędziłam do domciu, żeby pojechać na budowę zobaczyć zafoliowany dach w całej okazałości. Na miejscu okazało się, że prace z foliowaniem rzeczywiście zakończyły się powodzeniem ....więc zaczęłam snuć w myślach wizję następnych prac przy dachu....jutro blacha (okucia, kosze) w następnej kolejności dachóweczka.....i wtedy nasz majster wylał mi na głowę kubeł zimnej wody

 


Pytam się:"i co jutro blacha...?" a on na to :"my przyjdziemy za dwa tygodnie" .............??????????????..............

 


Pytam:"dlaczego"?????.....a on na to:"bo jadę nad morze"

 


No boszesztymój myślałam, że żartuje...ale mówił poważnie.

 


Także jest piękna pogoda - nie ma ekipy

 


Zanim się ta budowa skończy to ja chyba "jeża urodzę"....

 


No cóż pozostaje mieć tylko nadzieję, że pod koniec sierpnia też będzie ładna pogoda.....

 


Na dzisiaj tyle....przez następne dwa tygodnie w moim dzienniczku powieje nudą

 


Ale z FM nie znikam Będę podziwiać postępy w innych dziennikach

 

 


papapap

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...