W drodze na wzgórze
ROZPOCZĘCIE SEZONU BUDOWLANEGO 2010
Ostatni post z 7 stycznia nie wywołuje już we mnie tyle entuzjazmu co wtedy, jak człowiek podziwiał uroki zimy i domek przykryty śnieżną kołderką, nie wiedząc że to początek zimy wydawałoby się stulecia
Tak......zdjęcia powyżej to PIKUŚ a raczej PAN PIKUŚ w porównaniu z tym co przyszło potem........i z dnia na dzień było coraz gorzej........i jakoś nie podnosiły nas na duchu pocieszenia przyszłych sąsiadów, że "w zimie JAKOŚ da się tu przeżyć" Matko, człowiek od razu myślał, że buduje się na końcu świata
Ale powróćmy do tematu.........nastał dzień 10.02.2010 kiedy to wcześniej umówieni elektrycy postanowili, że nie będą dłużej czekać na pierwsze oznaki wiosny i poprawę warunków pogodowych (bo na takie się nie zanosiło) i zgłosili się do nas po klucze na budowę i tak zaczęliśmy kolejny etap budowy - INSTALACJĘ ELEKTRYCZNĄ
Tego dnia dojazd na naszą działkę wyglądał tak:
http://foto1.m.onet.pl/_m/0ee649c819aa502d19dcad7328335f85,10,19,0.jpg
Ten dach wyłaniający się zza zaspy z lewej strony to nasz domek :) A dojazd do niego odbywał się w tunelu zasp i o ile w lecie idzie się wyminąć z samochodem jadącym z przeciwnej strony, tak wtedy człowiek się modlił żeby nic nie jechało..........bo jeden z kierowców musiał się wycofać do głównej drogi lub zjechać na podwórko sąsiada
Kolejną "przyjemnością" było odśnieżanie wjazdu na działkę, do tej pory mąż nie ruszył tam łopatą, bo "po co?" jak się nic na budowie nie działo, a po każdym przejechaniu pługa na wjeździe powiększała się zaspa i do dnia w którym wchodzili elektrycy urosła do mniej więcej takich rozmiarów:
http://foto3.m.onet.pl/_m/0657a3d192eaa4bd8ee887489fc19607,10,19,0.jpg
Także mąż codziennie rano przed pracą musiał tam jechać i odgarnąć śnieg......no ale nie narzekaliśmy, bo mimo wszystko to rozpoczęcie działań budowlanych w nowym roku i cieszy BARDZO bez względu na okoliczności.......
UWAGA!!!!!!!!!
MAMY PRĄD!!!!!!!
http://foto0.m.onet.pl/_m/05f52c3855eb77a94b39fa8a783b29f8,10,19,0.jpg
Drzwi wejściowe:
http://foto0.m.onet.pl/_m/dc5b7fdd83ffaf585912df9725945c34,10,19,0.jpg
Garaż:
http://foto1.m.onet.pl/_m/2eb562e7a4edd335e9949abfeabb9559,10,19,0.jpg
Skrzynka ze "pstrykami" :
http://foto2.m.onet.pl/_m/3e8e55bcfcc3d995898c347838b0fa06,10,19,0.jpg
Kuchnia:
http://foto0.m.onet.pl/_m/273c4992756ae081260f7f5582bac1e8,10,19,0.jpg
Sypialnia:
http://foto1.m.onet.pl/_m/4ecbd8b8dcaf519ba26800b6b6fb964d,10,19,0.jpg
Dodam, że końcem lutego zrobiło się u nas iście wiosennie.......ale stan ten utrzymał się może ze 4 dni i znowu człek przekonał się, że bez utopienia marzanny nie ma co liczyć na to, że zima odejdzie Jest już 7 marzec a my mamy kolejny atak zimy , od 2 dni sypie śnieg i znowu: http://www.emotka.pl/emotikony/zima/29.gif................
Ale pocieszmy się, że do wiosny już bliżej jak dalej :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój dziennik i życzę pięknej, cieplutkiej wiosny i udanego sezonu budowlanego
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia