Dziennik jakich wiele
Zaczęły się poszukiwania brakujących materiałów.
Najpierw cegła:
Dzwonie po wszystkich hurtowniach, oczywiscie nigdzie nie ma, a ostatnia cena to 2zł/szt. MASAKRA! we wrzesniu ub. roku potrzebowalismy troche cegly do domu wiec bez problemu tato kupil za 0,64 zł/szt a teraz????Któregoś dnia
Wyjeżdżając z parkingu spod Korony widzę na placu Castoramy palety z cegłą, zaparkowalam i biegiem do sprzedawcy, a on mi mowi ze nie ma cegly, a ja do niego Panie zaparkowalam pod tymi paletami i jak mi jej nie sprzedasz to otworze bagaznik i sama bede ja wywozila :) facet pomyslal - desperatka i sprzedal 12 palet (6 dla nas i 6 dla moich rodziców) po 1,05zł/szt. pełen SUKCES,
Ytong 24 na sciany nośne (dla nas 3 palety) tez jakos na początku maja zadzwonilam do Madaru na Kwidzyńskiej i przywiezli.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia