W Kasztanowej Aleji
A jednak idzie do przodu
W zeszłą sobotę przyjechała druga część zamówionych bloczków silikatowych. Odwiedził nas też kierownik, który stwierdził, że do pełnej wysokości ścian braknie nam jakieś 6cm. Panowie przywieźli więc drugim transportem białe cegły z Teodorów. Całe szczęście, że wyszło akurat w tym momencie, bo inaczej pewnie byśmy murowali z czerwonej cegły, a jakoś głupio to by wyglądało - taka czerwona opaska na czole domku, nie
? Oczywiście bloczki rozładowaliśmy ręczie
Panowie tymczasem dzielnie pracowali i między jednym transportem a drugim zużyli ok. 3 palety bloczków i obsadzili 2 nadproża Jak chcą to im się robotą w rękach pali.
Tak było w sobotę:
Salon:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img505.imageshack.us/img505/9157/347ciany002nu7.jpg
Łazienka - w tej przerwie będzie półokrągła ścianka z pustaków szklanych - chyba półokrągła, na projekcie wygląda to fajnie, ale w realu jakoś tak wąsko się wydaje. Zobaczymy.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img243.imageshack.us/img243/7278/347ciany005cz4.jpg
To są efekty ich prac fotografowane kilka dni później. Niestety robiło się już ciemnawo, więc kiepsko widać. To widok z salonu na wiatrołap.
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img297.imageshack.us/img297/4892/347ciany016dl9.jpg
Chyba jednak nie będę się wygłupiać z tymi zdjęciami i wkleję coś jak jutro sfotografujemy domek przy dziennym świetle.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia