Dziennik jakich wiele
MIELIŚMY WŁAMANIE....
Jakbym nie zobaczyła to bym nie uwierzyła,
wczoraj przyjezdzam a tam policaje....
wlamanie bylo do ..... przyczepy campingowej,
pijany koles wracal sobie z Rogoża do Psar w nocy po imprezce i jak powiedzial zimno mu sie zrobilo, nie wiedzial jak dojsc do domu, patrzy a tu przyczepa, to wyjeb.... okno i wlazl, rozłożył sie na kanapie i zasnal.
moj tato przyjezdza po poludniu wchodzi do przyczepy i jakis koles lezy na lozku
-jak sie wkurwil obudzxil gnoja i zabral mu dowod i zadzwonil po policje.
koles bardzo przepraszal, powiedzial ze pokryje wszystkie koszty, wiec moi dobroduszni rodzice nie wniesli sprawy, ale pan policjant spisal go i powiedzial ze jak nie odda kasy to wtedy bedziemy dzialac.
Pan policjant powiedzial tez smutna rzecz, w Szymanowie jes duzo wlaman na budowy
ale wiecie co?
na wlasne oczy widzialam wieczorem 2 patrole jezdzace po Szymanowie.
Uklony w strone policji, ze ruszyla dupe.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia