Dziennik jakich wiele
Dzisiaj bedzie kwatkowo :)
Mam dobry humor, wczoraj odbylismy z Dejwem szczera rozmowa na temat przeprowadzki i chcemy zeby nastapilo jak naszybciej, ale do zrobienia jeszcze sporo, oprocz prac na zewnatrz (nie sa one niezbedne do wprowadzenia sie do siebie, ale rodzice nalegaja zeby to wszystko uporzadkowac), trzeba jak naszybciej ocieplic poddasze, zrobic kotlownie i zaczac walczyc z kaflami.
na zewnatrz, szalunki na plot zrobione, dechy do plotu pomalowane, casting na wykonawce basenu trwa nadal, dzisiaj zadzwonil jakis zamotany uczestnik castingu z pytaniem czy za 2 tygodnie moze wyslac oferte
profesjonalista pelna geba, do tego zaproponowal antyprad (bo taki maly ten basen, ze se pani nie poplywa (10m dlugosci?????) a ja na to: ale ja nie mam zamiaru trenowac na mistrzostwa swiata tylko drinka na materacu wypic :)
w sobote rodzice zrobili parapetowe i dostali kilka gadzetow (jeden z nich powinnam wystawic w watku szczyty kiczu, ale ze wzledu na szacunek dla darczynczy nie zrobie tego.
W domu zagoscil piekny storczyk (jestem fanka bialych storczykow, ale takiego to pierwszy raz widzialam. to ten po prawej
ten po lewej to moja kompozycja ze sztucznych zrobione
http://img66.imageshack.us/img66/5268/44637320qd8.jpg
http://img233.imageshack.us/img233/1103/55852594vm7.jpg
http://img229.imageshack.us/img229/1885/98832505zk4.jpg
no i jeszcze obrosnieta makami nasza gorka po sciagnieciu humusu
http://img229.imageshack.us/img229/6603/95879427pl3.jpg
a ha i trzymajcie kciuki jutro mam wazna rozmowe w sprawie pracy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia