Dziennik jakich wiele
siedzę i myślę i cos wymyslilam,
na skonczenie parteru naszego domu (kuchnia, kominek, kotlownia i grzejniki, lazienka, garaz, parkiety, parapety zewn, parapety wewnetrzne, tynk zenetrzny, szafe, i takie inne) potrzebujemy 120 tys
a po prostu w chwili obecnej nie mamy
ale mamy za to kredyt w PLN i duza rate do splacenia
sprawdzalam w internecie w kalkuratorach banku ze taka sama rate mielibysmy przy kredycie wiekszym o 110000zł (tyle nam potrzeba, bo jeszcze czekamy na 20 tys zwrotu z US) ale nie w zlotowkach tylko we frankach.
wiec miesiecznie splacalibysmy tyle samo, a mielibysmy na wykonczenie dolu
Tylko mam 2 watpliwosci (czy mamy zdolnosc kredytowa, po tym jak ja jestem bez pracy) sprawdzalam niby w Millenium i mamy zdolnosc przy przychodach Dawida na podwyzszenie tego kredytu o te 110000 ale to z bankami to diabli wiedza, na stronie wychodzi ze tak, a potem nie wiadomo
i druga watpliwosc, czy to dobry pomysl przechodzic teraz na chf-y pewnie nie bo kurs niski
no nic to, jutro moje watpliwosci zostana rozwiane, umowilam sie do doradcy (do expandera) zobaczymy co powie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia