Początek
RODZINKA Od kiedy oficjalnie poinformowaliśmy rodzinkę ( bracia, siostry i rodziciele) o naszych planach budowlanych praktycznie nie mamy spokoju!! A dokładniej jesteśmy traktowani jak dwójka dzieciaków niespełna rozumu!!!!
Moi rodzice ciągle kwestionują nasze decyzje!
-Co to za działka? Co wyście kupili? Nie było innej!! Toż to wyrzucone pieniądze!! Naprawdę nie było innej?
- A z czego będziecie budować? Z kredytu??! Oszaleliście!!!Kto to będzie spłacał??!
-Mieszkanie chcecie sprzedać?! No to już kompletna głupota!!Zostawcie je sobie ( pewnie , bo my milionery jakieś)na starość wrócicie!!Blisko przychodnia , kościół, sklep!
-A ta wasza działka to ile ma metrów? -1500- No nie , a kto to będzie uprawiał?Dbał? Wiecie że to wymaga pracy? ( Jako wredni rodzice zapędzimy młodego do pługa, niech rozszalałą trawę dniem i nocą kosi!)Po co wam tyle metrów ? Naprawdę nie było mniejszych?!
- A tu chyba nie ma 2000? Kto dziś kupuje takie małe działki? Dwa tysiące to absolutne minimum!!Nie mogliście wziąć dwóch ???!( to mówią ci sami rodzice po np. 17 minutach)
-Chcecie bez piwnic?Wy to przemyślcie!!A gdzie ziemniaki? A opał/ A kompoty, przetwory??Piwnica musi być! Jak bez piwnicy to wy lepiej wcale nie budujcie!!!
-Bez piętra ? ( poddasza) No co wy?! A rodzina, Janek (synuś), goście???Jak urządzicie na górce dwa , trzy pokoje to goście nie będą wam przeszkadzać! ( Może od razu pensjonat?) Nie bez piętra to wy nie budujcie!!
-To tylko niektóre złote myśli moi rodziców, myślę że w trakcie budowy wątków przybędzie! Już teraz zastanawiam się jak ukryć ewentualne rozpoczęcie prac budowlanych przed moim ojcem. Jest to postać bardzo barwna , pomysłowa i prawie samodzielnie wybudował dwa domy - mieszkalny i rekreacyjny. Ale o tym trochę póżniej.
Moi teściwie natomiast ,straszą nas, jak dzieci straszy się babą jagą lub dziadem!A mianowicie!
-A jak wy dzieci ( 40 i 43 lat, bagatela!) dojeżdżać będziecie?(4-7 km do centrum)Jak was zasypie, to już nie wyjedziecie!A jak deszcz spadnie- też nie dojedziecie!A dziecko jak do szkoły się dostanie? A jak autobus mu ucieknie?
- A nie boicie się dzików? Bo dziki są dzikie a zwłaszcza lochy jak młode maja, to zaatakować mogą!!( poturbować a ciało po polu rozwłóczą!!). A dzikie wściekłe lisy, to po kury przyjdą!( chyba że po kota, bo kur nie mamy i chyba mieć nie będzimy, biedny koteczek)
- A płot to jaki? Chyba nie taki z siatki?? Bo kuny przez oczka siatki przeciskać się będą!!( bo górą przez płot to im się pewnie nie będzie chciało- tym kunom znaczy się!)
-A sąsiad to może wam uprzykszyć życie np. będzi miał psa i pies ten szczekał bedzie (nieprawdopodobne?)
Ale wieczorem to tu ciemno będzie!! Nie boicie się??
-A wiecie że tu, w lasach łosie są?Taki łoś to dopiero może!!
-A wiecie że kradną? Tu was okradną jak nic!Wszystko wam ukradną!!( Czasami jeżdzimy sprawdzić czy nam ziemi nie ukradli, ani działki, tacy jesteśmy podatni na sugestie)
- A w niemieckiej TV pokazywali jak nowo wybudowane domy pleśnią i grzybem porastają!!Nie boicie że wasz dom też porośnie?!
- A wykonawcy to was z torbami puszczą , oni tylko czekają na takich ( jakich??)
No i takie mamy wsparcie w rodzicach, czyż nie budujące? Tak na prawdę to są może dwie osoby dopingujące nasze działania , dążenia.Rodzicom z racji wieku i pokrewieństwa wybaczamy!Wbrew pozorom to wszystko to troska o nas . A że rozbrajająca? Cóż, dodaje kolorytu. A spojrzenie z dystansu rozwija poczucie humoru!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia