Dziennik jakich wiele
niewiele sie dzieje:
zaplacilam zaliczke na basen
pozamawialam jakies pierdoly ktore poginely: sruby do kibla, oslonki do prysznica, tylko blagam nie pytajcie jak to poginely nie wiem, ale przez to musze wykonac milion telefonow zeby mi ktos cos takiego znalazl i laskawie sprzedal
kupilam glebogryzarke
w sobote ma byc szklo
spryskalam roze (mszyce zaatakowaly znowu)
szafy przelozylam na poniedzialaek
nie chce pisac ze Duch bedzie w poniedzialek bo zapesze
a do parapetowy coraz blizej
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia