Przedwczesny dziennik budowy nie wiadomo czego;)
Poszperałam ,poszperałam i znalazłam w bezkresnych odmętach internetu nasze włości. Nie wiem wprawdzie czy się z tego cieszyć bo pomierzyłam i wyszło mi,że:
-350 m od drogi głównej (w której jest woda i prąd) więc wcale nie mało
-
-711m do szkoły (no nie najgorzej ale teraz mamy 300m więc trzeba zacząć kształcić latorośl na piechura)
-jakieś 500m do przystanku autobusowego (blisko ale autobus co godzinę)
-las 10m w linii prostej od furtki (jakieś 15 od okna w kuchni -mam nadzieję ,że są w nim grzyby)
-250m od ujęcia wody(w linii prostej przez las) składającego się z dwóch studni. Studnia głębinowa nr 1 (zasadnicza) ma ustaloną wydajność eksploatacyjna Q = 54,0 m3/h przy depresji S = 38,0 m. Głębokość studni wynosi 100 m.( cokolwiek by to miało znaczyć)
-120m w linii prostej przez las od mającego wkrótce powstać osiedla domków jednorodzinnych budowanych przez dewelopera(grunty już wykupione )
-1500m od domu teściów..................hmmmmmmmmmmmm nie wiem czy nie za blisko
Bilans nie najgorszy ale martwi mnie trochę koszt przyłączy i utwardzenia drogi
Na prąd nie ma rady trzeba ciągnąć taki szmat drogi. No chyba ,że postawimy sobie elektrownie wiatrową Myśleliśmy też o wykopaniu studni ale nie wiem czy w sąsiedztwie studni głębinowej ma to sens.Chyba po świętach wybiorę się wreszcie do gminy i wszystkiego się dowiem.
ŻUR ,KIEŁBASA,JAJEC GÓRKA IDĄ ŚWIĘTA KURKA, RURKA
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia