damimaxów podpoznański domek
Łapię dolinę budowlaną - nowe zadania od GW dostałam, a im więcej czytam, tym mniej wiem....
Zadania to:
- drzwi zewnętrzne
- ustawienie ścianek na poddaszu
- załatwienie wreszcie mediów, czyli prądu i wody - do tej pory "jechaliśmy" na pożyczonym prądzie (bez siły) i wodzie ze strumyka, no ale tynków na tym nie zrobimy:/
Do tego dochodzi korelacja czasowa montażu drzwi okien i okien połaciowych, tak żeby możliwie równocześnie zamknąć budynek.
I kwestia alarmu - czyli pora ogłosić casting na firme ochroniarską.
Do tego dochodzi moja dolina związana z próba przegryzienia się przez program do planowania kuchni w Ikea - kurcze, no nie idzie mi to za dobrze.
W weekend byłam nawet w Ikea pooglądać na żywo meble, ale młodszego dzicka mi do kulek nie przyjęli ze wzgl. na wzrost i moje oglądanie sprowadziło się do porwania w biegu kilku broszur i szukaniu rozbrykanej 2 latki o wzroście 3-szufladowej komody....
Tak sobie dzisiaj posmęciłam, mam nadzieję, że kolejny wpis będzie już bardziej "poukładany":)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia