damimaxów podpoznański domek
Dobra - przeżyłam samotny weekend, ponieważ moja niespełna 3-letnia córka to wyzwanie porównywalne z budową domu, dlatego tytułem wstępu nadmieniam:roll:
W zasadzie źle się wyraziłam - budowa idzie dość gładko Jeśli ktoś kiedyś usiłowałby Wam wciskac mit, ze dziewczynki są grzeczne, to zapraszam do mnie
Dzisiaj w jedynym czynnym sklepiku na osiedlu zrobiła mi taka scenę, że gdyby nie to, że poszłam tam po wodę dla synka - aniołka, to wyszłabym stamtąd szybciej niż weszłam Nawet nie odważę, sie napisać tutaj jakie teksty puściła leciwym paniom, które usiłowały jej wjechac na ambicję, że dziewczynki, to powinny być grzeczne
Także tym bardziej zadziwiające, że po takim ciężkim weekendzie zaczyna mi się rodzić w głowie plan łazienki górnej.
Przyznam otwarcie - nie leżą mi te kafle do końca, nie czuje ich - niby ładne, niby powinno grac, a cos nie tak jest
Ale to jedna z niewielu rzeczy, którą mój mąż wybrał, także w obliczu wiekszości decyzji, które samodzielnie podejmuję nie zdecyduje się tu oponować
Najbardziej wkurza mnie fakt, ze ścienne i podłogowe z tej serii mają takie wymiary, że nie da się ich ułozyć w taki sposób, żeby fugi się schodziły
Ale cień nadziei jest, że jakoś logicznie je ułożymy - dla nas logicznie oczywista
Co do drzwi, to mętlik kompletny mam, jutro przed pracą pojadę do Voxu, żeby wycenili mi ze 3 opcje drzwi, bo do końca nie wiem ile za ościeżnice zapłacę, ile to wyjdzie z montażem itd.
Po pracy może uda mi się do Sęka na Wilczaku wjechać - może maja na wystawce cos więcej niż w Voxie, no i ogólnie pogadam - może konkurencyjni do Voxa będą?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia