damimaxów podpoznański domek
Znalazłam super sposób na odgrzebanie własnego dziennika z otchłani forum - trzeba napisac coś u kogoś, a potem wejść w swój podpis
Odkrywcze prawda?
Długo nie pisałam, bo po pierwsze na budowie juz za wiele sie nie dzieje, w zasadzie pozostało juz końcowe ogarnięcie i montaż grzejników, który przekładamy na "po malowaniu" i jeszcze paru innych drobiazgów.
Ja zaś w tzw międzyczasie w dolinę okrutną popadłam, częściowo związaną z frustracjami budowlanych wyborów, a w zasadzie ich braków w ostatecznej formie, spraw życiowych nostalgicznych, związanych z głownie z przeprowadzką, zmianą przedszkoli dzieciaków i temu podobnymi "sercościskami" i totalnym młynem w pracy, który umysł mi pierze i na całokształt negatywnie wpływa
Dobrze, że choć zdania wielokrotnie złożone BUDOWAĆ wciąż umiem
Sytuacji ogólnej, dołującej nie poprawia fakt koszmarnej pogody, czy niepogody raczej, który wciąż odwleka nieszczęsny montaż szamba. Wiem, wiem, inni mają gorzej, mogą byc nad morzem na przykład
Coś tam jednak mimo wszystko do przodu jest - zamówiłam drzwi wewnetrzne Pol-Scone Impuls w białym dębie - nie jest to bynajmniej szczyt marzeń, ale BUDUJĄCY jest fakt, że przynajmniej jak się wkurzę w domu, to sobie drzwiami trzasnę
Zaczynam mieć alergię na to słowo na B, jakież ono wszechobecne w tym naszym języku
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia