damimaxów podpoznański domek
Wanny ciągle nie mam, czekam na info, czy wypastują mi ją na miejscu zestawem naprawczym, jutro zadzwonię znów Liczyłam, że może na ten weekend uda sie umówic płytkarza, żeby dokończył łazienkę, ale coraz bardziej nierealne się to wydaje, bo wczesniej musiałabym jeszcze dorwać zalatanego instalatora, żeby mi te nieszczęsna wannę podpiął
Niezależnie od powyższych prace na budowie w toku - dzisiaj rozpoczął sie montaz schodów, działa też elektryk nadal.
Zaczęły wychodzic kwiatki, jak to zazwyczaj na finiszu - schody mam tragiczne, praktycznie każdy stopień ma inny wymiar. No i halogeny w kartongipsowych sufitach musiały zmienić pozycję w stosunku do tych wywierconych przez ekipę od ocieplenia, bo te wypadały dokładnie pod aluminiowymi profilami
Oj naklął się elektryk dzisiaj, a ja mam dodatkowo 8 dziur w wymalowanych na gotowo sufitach
Poza tym ruszyliśmy z panelami. To jakieś cuda - nikomu na forum żadne szczeliny nie powstają, a nam owszem Zawołaliśmy już doświadczonego w panelach kolegę, nic, elektryk nam dzisiaj pomagał, szczeliny jak były, tak są - no cuda istne
Kupiłam jakiś uszczelniacz/klej do spoinowania i te miejsca ze szczelinami przeklejamy tym preparatem.
Dziś ułożony został pokój Maksyma i mąż zaczął naszą sypialnię - jeszcze tylko pokój Matyldy, hol na górze, hol na dole, kuchnia, pokój gościnny i koniec
Nie mam czasu na nic - muszę wreszcie porobić zdjęcia, pojechać do banku i uruchomić ostatnie "transzątko" w banku, bo juz cienko piszymy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia