damimaxów podpoznański domek
Dziś wywieźliśmy dzieci na wakacje do dziadków do LEgnicy. Przyznam, że przerażający obraz przedstawiaja na żywo zniszczenia jakie dokonała tam burza z przed tygodnia Mam nadzieje, że żywioły będą już omijały dolny Śląsk, to straszne, czego potrafi dokonac natura, 70% 100 letniego parku zniszczona, pozrywane dachy, powalone drzewa na poboczach, naprawdę przygnębiający to widok
Na budowę dotarliśmy ok. 18-tej - ufff, okropna ta droga - żniwa w pełni a co za tym idzie mnóstwo traktorów, bizonów i innych rolniczych wynalazków skutecznie spowalniających ruch.
Ale po dzisiejszym dniu prawie mamy schody Wyszły bardzo fajnie - jutro jeszcze kosmetyka i będą gotowe
W drodze do "starego" domu udało mi się namówić męża, żeby wjechać do Polskich mebli, żeby zamówić upatrzoną, fundowaną przez moich rodziców,sofę.
I całe szczęście - termin dostawy już na pierwszy tydzień września, no i od jutra podwyżki - także udało nam się zamówić jeszcze po starej cenie
Mebelplast model cobra - ciut inna będzie, ale coś w tym stylu:
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=26962967&filename=cobra.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26962967_cobra.jpg
Na koniec mała dygresja - mam wrażenie, że ostatnio ciągle sprzątam i im więcej sprzątam, tym większy bajzel jest na budowie
Stolarze urządzili stolarnie w pokoju na dole - ciekawe po co myłam tam okna? Sajgon jest wszędzie - jak tylko jutro wyjadą, znów będę sprzątać, bo terzeba przygotowac dół do kładzenia podłogi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia