Historia Szałasu ...
Czej czlowiek je mlodi, tej różné glëpňtë să gň trzimają. Nie můżë ůsëdzëc doma. Dërch bë chňdzél, a chňdzél. A jak to gôdô mňja nenka – a jinszi pëwno tësz – ňd tegň chňdzéńi nick dobrigň nie windzë.
Może być ?
Dzisiaj ze względu na brak czasu zdjęć też nie będzie . Zresztą na budowie byłem ledwie 5 minut . Po Gliwice-tour (oczywiscie nie sprawdziłem na mapie i zatoczyłem takie zajebiste koło) już zresztą nie było czasu za bardzo na nic . I tak wpadłem do serwisu z firmowym złomem na minutę przed zamknięciem .... patrzyli na mnie wilkiem . Na budowie zresztą też tak patrzyli . Zabrali się w końcu za schody i teraz jestem ich Public Enemy No 1 .
Co zrobione - właśnie kończyli ścianki działowe na parterze . Ale mały ten szałas się zrobił . Decyzję jakie schody mają być (no te wejściowe) i jaki taras odłożyliśmy na pózniej . Mnie na ten przykład podobałby się tarasik wyłożony czymś takim :
http://www.bruk-bet.pl/img/realizacje/min/200.jpg
no dokładnie to tak wygląda
http://www.bruk-bet.pl/img/wz/177_206.jpg
z kolorów jest jeszcze czerwień hematytowa i krem prowansali (kto wymyśla te nazwy ?) .
Albo coś takiego
http://www.bruk-bet.pl/img/wz/182_208.jpg
Nie podoba się To ja spać ide
Jutro sie byda brechom dzwigoł z beta
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia