Historia Szałasu ...
Korzystając z chwiliki czasu , tako rzeczę :
Pan z hurtowni nareszcie dowiózł brakujące częsci do dachu i podobno jeszcze w tym tygodniu zostaną zainstalowane ...
przepraszam , już jestem spowrotem , pościel nareszcie dotarła , po przebojach .
... przy okazji pytanko - "A kiedy odbierzecie te nadmiary z porothermu ? - ZAPOMNIAŁEM ! . No to ja teraz , kulfa faktury zapomnę zapłacić . A co skleroza jest zarazliwa , podobno .
Po drugie okna wybrane już ostatecznie i prawdopodobnie w ciągu 7 dni podpiszemy umowę .
Ostatnia rzecz . Byli dzisiaj na budowie kominiarze . Jak mi małża zdała relacje przez telefon z wizyty to mi następne naczyńko w oku pękło z nadmiaru ciśnienia . No ja pier.... dawno takiego srania w banie nie słyszałem . A to komin za mały - czyli wnioskuje że projekt do dupy (przy czym pan po lustracji wewnątrz , patrząc z zewnątrz nie orientuje się który komin z czego ) i za daleko ??? A to jakiegoś wkładu nie ma (to jest uniwersalny komin systemowy , właśnie dlatego taki kupiony żeby go nie trzeba było specjalnie dostosowywać ) . No i stapnic z a mało "szkoda że nie do poziomu gruntu prawie" bo z rozmowy prawie to wynikło . Nosz kulfa jeszcze złodziejowi strzałki porobie i czerwony dywan położe .
To jeszcze nie koniec , chcieli pozwolenia na budowę , numerów działek i wyrysu Nie no szkoda że książeczki wojskowej , karty szczepień i zaświadczenia o niekaralności nie zażądali .
A może to byli przebrani inspektorzy z PINB-u . ?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia