Historia Szałasu ...
Wprawdzie mineło niewiele czasu ale jednak to i owo się wydarzyło .
Po pierwsze kanalizatorzy rozpieprzający naszą ( w przyszłości) ulicę w drobny mak , nabrali nagłego przyspieszenia w poniedziałek . Okazało się że w ciągu dwóch tygodniu oni chcą zakończyć ten nasz kawalątek ulicy . Czyli żeby przyłącza były poodbierane przez wod-kan . To nas znaczy mnie niestety zmusza do natychmiastowego kopania rowów , najpierw tego na wode potem na kanalizę . Wczoraj rano spotkałem się z głównym inżynierem o 6 rano (przez to do roboty sie spózniłem) i wyjaśniliśmy pewne niejasności i dogadaliśmy się co do proponowanej lokalizacji studzienki za płotem .
?W związku z powyższym zakupiłem wczoraj w castratowni nowiuśki szpadel (wzmocniony rzekomo) i łopate - sercówkę . No tak , mamy swoje ale stare i troszkę zużyte . a ja cierpię na taką dziwną przypadłość że mnie się potem narzędzia w rencach rozlatują .
Dzisiaj zaczałem kopać te katakumby na działku . Jako że okres ostatniej parolatki znacząco mnie rozmienkczył idzie mi to strasznie łopornie i czormno to widza jutro . w dodatku teren przy samym domu jest fajnie ubity przez cienżki sprzęt kery tam operowoł . Mom tu na myśli głównie kopara i cienżkie auta z materiałem .
He he ale se alibi na powolność robót wystawiłem
No dobra czas kończyć , to yno wciepna dwie foty łokna . Jak żech już pisoł wcześnij mom dwa łokna z tzw nawiewnikami (ciekawe czy sie sprawdzi ) , to dzisioj pokoża te na parterze .
http://foto0.m.onet.pl/_m/ffe0c6fcdec5a79a806bc6c9e296c414,10,19,0.jpg
jak widać jezd to małe ustrojstwo z jeszcze mniejszą wajchą . Podobno same działo , ale jakby to to wajcha mozna se przeciepnąć i bydzie zawarty dopływ luftu do chaupy .
http://foto3.m.onet.pl/_m/f09584cd439087246571f7d2f39b2c73,10,19,0.jpg
a tu , wuala bagienny brąz w pełny krasie . Małża wybierała kolor , jo sie nie wtrocoł , do mnie to je brązowy i tela .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia