Historia Szałasu ...
Ni i co znowu mam wyć ? Z rozpaczy nad ograniczeniem umysłowym urzędoli ?
W końcu powstoł okop taki jaki mioł być . Długo czasu mi to zajeło , ale praca , rodzina (jeszcze nie na swoim) i warunki atmosferyczne przeciągały sprawa w nieskończonośc. Ale udało się i oto jest :
http://foto2.m.onet.pl/_m/e0c757be89488a18e21093db352bd362,10,19,0.jpg
już ? porechotaliscie se ? moga dalij ?
No wienc dalij już jest pod górka i to stromo . Po telefonie że my som gotowi do podłaczenia szlaucha do dom okazało sie że musi być nowy odbiór instalacji przy tym . No dobra niech bydzie . Przyszoł w sobota rano chop i marudzioł strasznioe , a to mu nie pasowało , a tamto . W końcu staneło na tym że musza wydłużyć okop pod sam dom i odsłonić miejsce w kerym ten szlauch w fundamenta włazi . Bo wiecie że do wod-kanu wszyscy nowi klienci to potencjalni złodzieje kere ino patrzą jak by tu woda na lewo ciągnąć . Wysokość rachunków za woda w porównaniu z rachunkami za inne media w domu naprowdy usprawiedliwio takie podejście . Szkoda godać , ale zrobiołch jak było trzeba .
W sumie to żech sie trocha ostatnio nasłuchoł od znajomych co sie tysz budują na temat odbiorów różnych instalacji . I to co żech usłyszoł to je zgroza . Arbitralność decyzyjno - bo my tak chcemy i już , nom sie tak podobo i mo tak być - przy ustalaniu warunków przyłączy , różne conajmnij dziwne zachowania[ i]odbiorcuff[/i] wszelakich instalacji . Zaczynom sie normalnie boć .
Aha w piątek był jeszscze szef ekipy elektrykorzy , dwie godziny prawie nosz męczył , kaj co mo być . No ale jest światełko w tunelu ( to express pędzący pewnie) że w przyszłym tygodniu zaczną .
Nie mom dzisioj nic wiencej do pedzenia
Pyrsk Ludkowie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia