Historia Szałasu ...
No patrzcie państwo , święta przeleciały , sylwester i inne tym podobne duperele . Wolne się skończyło , zaczeła się orka na ugorze ...
Dni wygladają ostatnio podobnie .
Pobudka (młotkiem w łeb)
Praca
Przedszkole , obiad ....
Jeśli nie zleciało białe gówno i nie trzeba odśnieżać to chwila relaksu a potem do ruiny .
Sprzątać , peszlować , hajcować w kozie .
I tak se leci ..............................
Coś nowego się wydarzyło ?
No wiync tak :
- panowie od co jeszcze nie wlezli ,bo som jakieś problemy z wkładem , eh.....
- kominkorz po zbombardowaniu telefonami przez małża się sprężył i posłoł poprawiony projekt (ale w/g szacownej to jeszcze nie jest to ) no i rzucił ceną .
- po miesioncu i tydniu pojawili się tynkorze , zabrać swoje manele i zrobić jedna pokazowo ściana gładziiom wapiennom . Niestety spolili mi jedna żarówka i chyba zepsuli mi jedna lampa co była w ruinie (taka z czujnikiem ruchu) , normalnie juzaś mom ich pełno rzyć ....
Aha jeszcze fota . No to sru...
http://foto2.m.onet.pl/_m/5ae78774883b1a7872b6cf65a4400e2e,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/5ae78774883b1a7872b6cf65a4400e2e,10,19,0.jpg
tak wyglądo to dziadostwo kerym małża je zafascynowano .
p.s. mały zombkuje , wiync ostatnio troszka mało śpia , tera ida sie walnonć ........chrrrr.......................
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia