Początek
Strop się" wiąże" . Już prawie dwa tygodnie, cisza na placu boju!
Człowiek po tak intesywnym udziale w życiu( budowlanym) gdy przychodzi chwila wytchnienia,staje się taki bezradny, zagubiony, opuszczony....Jak dziecko we mgle!
Bezruch traktuje jak wroga, czuje niepokój i porzucenie. Intesywność prac budowlanych daje takiego kopa że , OCH..............
Tyle wątpliwości, strachu a zarazem pewność siebie i swoich decyzji.
Jakże inną miarą mierzy swoje życie, jak bardzo zmieniają się priorytety w życiu codziennym.
Jest mi bardzo przykro że musimy ( już niedługo)pozostawić nasz domek na patwę okresu jesienno-zimowego. Zawieszamy działalność!
Kasa ( bankowa) jest już na wykończeniu i dokładnie rozdysponowana na kolejne prace:
- Dach , czyli więżba i krycie
- Koszt dachówki plus wszystkie niezbędne akcesoria dachowe.
A od jesieni musimy szukać kupca ( DOBRAGO) na nasze mieszkanko!Ten etap wydaje mi się bardzo stresujący1Nie umiem sobie wyobrazić tych wszystkich roszad mieszkaniowo- budowlano-finansowych.Obawiam się tzw. czasu niebytu. Już bez mieszkania- jeszcze bez domu!
Ciekawe co nam w dowodach osobistych wpiszą? W starych dok. tożsamości by nas poprostu wymeldowali, a w tym wypadku? Może my wogóle nie otrzymamy takowych dok.?Ale jest to chyba najmniejszy problem tego zagadnienia, chociaż interesujący .....
Gdzie my się biedni podziejemy??
Szukanie mieszkania do wynajęcia na krótki okres( 3-6 mieś.)pakowanie, zwielokrotniona przeprowadzka....
No ale trudno, nie my pierwsi i napewno nie ostatni....
A na koniec...
Podczas niedawnej wizyty u rodzinki, prezentowaliśmy dachóweczki( dostaliśmy po 1 szt. interesujących nas rodz.) Oczekiwaliśmy ewentualnych uwag i sugesti!
Nic konkretnego nie usłyszeliśmy oprócz....:
- A które z nich odlatują?? ( ) - No kurczę nie wiem???...Którym to do ciepłych krajów się spieszy???
Może Pan w składzie będzie posiadał rzeczoną wiedzę !!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia