Początek
Na wyżej umieszczonych fotach widać stanzaawansowania prac na dzień 3.09.05 Wymurowane są ściany działowe i NARESZCIE można pooglądać domek w dosłownym przeznaczeniu Znowu mi się chciało ryczeć ( ze szczęścia,jakiegoś spełnienia ....) Wizja domu taka realna że oczami wyobraźni już ustawiałam mebelki światełka itp.Po raz kolejny czułam niesamowitą satysfakcję z podjętego wyzwania którym jest BUDOWA DOMU Również nasi panowie architekci się sprwdzili- nikt nie nażekal na nieścisłości w projekcie, a nasze wizje zostały odpowiednio przez nich zobrazowane_ SERDECZNE DZIĘKI Ja wiem że to nie całkiem własnymi ręcami ale....Pomysł nasz..kasa nasza...koordynacja prac prawie nasza!
Projekt, a w konsekwencji nasz dom bardzo się podoba np. naszemu wykonawcy- uważa że wszystko jest na swoim miejscu. Dobrze rozplanowana powierzchnia. Część nocna, jako prywatna na" tyłach" domu, część dzienna na froncie . Przejrzystość , widoki na zieleń, las pomysłowe przeszklenia ...Wszystko OK !!! Tylko...( zawsze jest jakieś tylko) Już któraś z kolei osoba uważa że nie powinniśmy dzielić pokoju dziennego z pokojem kominkowym. Nam zależało na stworzeniu dwóch odrębnych pomieszczeń, czyli pok . dzienny jest tzw. pokojem rodzinnym- tam oglądamy TV czytamy gazety, prasuję oglądając telewizję, jemy posiłki itp. Pokój kominkowy jest typowym pok. relaksacyjno wypoczynkowym. Tam TV ma wstęp wzbroniony!!! Tylko muzyczka, książeczka..no i może odrobina alkoholu w zimowe wieczoru...Poza tym posiadamy niezbędne meble na wyposażenie oby dwóch pomieszczeń. Więc nawet ewe. koszty urządzania zostały uwzględnione!!!Nie wyobrażam sobie salonu -40m2 urządzonego w różnych stylach, bez ładu, składu - ogólnie jak popadnie i co pod " ręką"!!! Ja mam świadomość posiadanej gotówki i ewentualnego jej przypływu.. Raczej marne szanse, sama budowa pochłonie ogromne fundusze i długo nas nie będzie stać na ekstrawagancje....Ale będziemy mieszkać w pięknej okolicy WE WŁASNYM DOMU- A to wydaje się być priorytetem. Mam nadzieję że moja rozszalała wyobraźnia poradzi sobie z " zagospodarowaniem" powierzchni uzyskanej w wyniku budowy i do tego małym kosztem za to trafinymi pomysłami
Na pierwszym zdjątku widać zaczątki naszego " świetlika" międzystropowego( o którym prędzej pisałam) Na dzień dzisiejszy prezentuje się jak kącik dyscyplinarny!!! prawda??? Może jest to pomieszczenie porządane ??
W poniedziałek " wchodzi"
- łatarz czyt. dekarz który na początku zafoliuje, a następnie o łaci nasz domek!!! Potem położy dachóweczkę..
Zastanawiam się czy nazwa mojego dziennika- POCZĄTEK jest adekwatna realiom??? Przecież to już środek- początku!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia