Początek
Dzisiaj ok. godz 14 otrzymaliśmy tel ( raczej mój piękny otrzymał) że DACH SKOŃCZONY -należało by się rozliczyć Na żart typu że jak kasy NIET to??? To ściągamy daszek -odpowieć jakaś taka ..bleee..Poczucia humoru facet nie ma!!
Na poniedzialek jesteśmy umówieni na ostateczne rozliczenie! Najbardziej jednak jesteśmy zmartwieni ,że do " dachówkarni" trza kasę również dowieść!! Czegoś było za mało , no i dachówek ok160szt. dokupić trzeba było..I w ten oto sposób pozbędziemy się naszych wszystkich ( ostatnich)środków płatniczych NBP. I to dopiero jest smutne....
Następne prace ( oprócz porządkowych) dopiero po sprzedaży mieszkania. A ta jakoś ugrzęzła w martwy punkcie..
Postaram się w poniedziałek podać całkowite rozliczenie , koszty ( robocizna, materiał0 Wiem jak bardzo brakowało mi prównaia z innymi ,czy ewentualny wykonawca Jelenie ze mnie nie robi!!Nie obrażając tych pięknych, dostojnych zwierząt!!!
W niedzielę wybieramy się coby lekkie porządki uczynić...i ewentualnych gości w meandry , zawiłości i radości budowlane wprowadzić....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia