Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    217
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    646

Początek


alfreda

497 wyświetleń

Co do mojego dziedzińca, jejku jak to brzmi zadzwoniłam do zamczyska o opinię. Z pewną dozą nieśmiałości , (ale co mi tam, tak szybko mnie nie zlokalizują coby do czubków odesłać) Bardzo miła pani udzieliła mi kilka wskazówek, a mianowicie:

 


:) Tak jak pisała Aga W czasie opadów śniegu warstwa kruszywa zamarza i mozna całkiem spokojnie sobie odśnieżać. Bez zbytniej werwy, aby gruntu nie naruszyć. Ale idzie to odśnieżanie u nich całkiem sprawnie.

 


Chyba że ciecia mają flegmatyka?

 


:) Trzeba trochę posypywać piaskiem bo śliskie cholery są ( kamyczki)

 


:) Przy dużym natężeniu ruchu ( nie przewiduję!) kamyczki się przemieszczają

 


:) Co jakiś czas trzeba dosypywać kruszywa - dla ładnej prezencji. :)

 


:) Koniecznie wyłozyć geowłókninę, aby chwaściory na świat się nie pchały!

 

 


Dla mnie może być!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...