Kasztanek z Archonu
Wczoraj powklejałam trochę zdjęć. Jeszcze dużo pracy przed nami ale coraz bliżej końca. Wykańczamy domek w każdej wolnej chwili a wykończeniówka pochłania dużo czasu i pieniedzy.Chodzenie po sklepach też jest czasochłonne tym bardziej że nie bardzo wiem co wybrać z kilku rzeczy które mi się podobają.
I tak podsumowując poddasze mamy prawie wykończone. Sciany na korytarzu na górze i na holu na dole pomalowałam farbą strukturalną - piasek pustyni w kolorze melonu ( trochę rrozjaśniłam białą bo orginał wydawał mi się za ciemny tym bardziej ze na górze korytarz jest bez okna)
podłoga na całej górze z paneli- dąb klepka
w oknach żaluzje (dla mnie są bardziej praktyczne niż rolety)
Pokój męża jest jeszcze nie wykończony, jak na razie jest tam stos książek i "papierów" sofa i biurko z komputerem. W planach jest do zrobienia regał na całą ścianę na to wszystko
Pokój syna też jest umeblowany ( meble te same co miał wcześniej). Wczoraj założyliśmy rolety na okna dachowe, po jednej stronie kolor granatowy a po drugiej błękitny ( nie mieli też granatowych jednocześnie zaciemniających tak jak wybrał sobie syn) Te zaciemniające są od strony południowej, tam też stoi biurko z komputerem. Rolety zamówiłam w sklepie internetowym i w ten sposób zaoszczędziłam ok 200zł.
Na balkonie są położone płytki beżopwo brązowe, zamocowane metalowe barierki, w planach balustrada z drewna ( sztachetki) ale to dopiero na wiosnę. Teraz tylko szukamy odpowiednich sztachetek aby je w zimie (może będzie trochę czasu) zaimpregnować.
Do zrobienia pozostały schody wewnętrzne (jest już materiał- stopnice i podstopnice dębowe pomalowane trzykrotnie lakierem mat). Rozważamy jak wykończyć przy ścianie (czy tzw wangi czy listwą) i jakie barierki do tego będą pasowały.Na razie jesteśmy na etapie wyborów. Zastanawiam sie też nad kolorem płytek do łazienki na dole. Myslę o zieleni ale tak naprawdę w tym kolorze jest mały wybór a jesli już coś jest to taka zieleń która mi się nie podoba.Łazienkę na dole zostawiamy na sam koniec więc jeszcz mam czas na wybór, może będzie coś ciekawego.
Ściany w salonie są koloru biała czekolada z Duluxu, sufit- jasmin (tak naprawdę to jest biały)
Obecnie też zastanawiam się jak ubrać okno w salonie. Są już założone żaluzje, Chcę mieć długie firanki (bo jestem tradycjonalistką i nie lubię zbyt nowoczesnych i surowych wnętrz), jeszcze nie wiem jakie, czy gładkie, czy z delikatnym motywem np na dole, czy niewielki lambrekin ( bo zasłony nie wchodzą w moje rozważania). Nie bardzo wiem jakie do tego karnisze i czy wogóle karnisze czy szynę podsufitową.Prawdopodobnie będę musiala poczekać do czasu jak odbiorę zamówione żyrandole do salonu to dopiero wtedy zamówię całą usłgę "ubioru okna". Jest taki u nas sklep w którym doradzają po obejrzeniu wnętrza (żeby wszystko miało swój smak i pasowało do mebli, żyrandoli itp) i szyją na zamówienie. Sprawę okna muszę dokładnie przemyśleć i zaplanować bo jest to widoczne miejsce, samo centrum a poza tym musi być i paktyczne aby swobodnie można było wychodzić na taras.
Żyrandole też zamówiłam tradycyjne- tzn z kloszami, czwórki,kolor patyna z firmy Jupiter i nie byly tanie, dwa jednakowe, nad kącik wypoczynkowy i nad stół. Czekam na nie już cztery tygodnie bo sa robione na zamowienie. Trochę załuję że nie zamówiłam mosiężnych bo byłoby mi łatwiej z wyborem karniszy a tak to już wiem ze patynowe kanisze są rządkością. Zorięntowałam się też po czasie że okucia mebli pasowałyby pod mosiądz ale było za poźno na zmianę zamówienia. Trudno.
Kolejnym rozważaniem jest to jaki zrobić blat barku łączącgo kuchnię z salonem. W kuchni mam blaty ciemny orzech a meble w salonie bardziej pod machoń. Blat zamówię u stolarza bo z obydwu stron musi być zaokrąglony.
Jeszcze też nie mam parapetu w kuchni. Chcialam taki jak blat ale trudno dobrać ten odcień. Może położymy płytki jak na ścianie? a może biały. Mylę nad tym.
I ak wiele jeszcze pracy.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia