Dziennik agikz
Część druga - motywacja
oboje wychowywaliśmy się w blokach - mamy potrzebę posiadania własnego miejsca na swiecie, ale dlatego, że mielismy dosć ciasnoty a nie dlatego że tak sie wychowywaliśmy.
Nie było z nami tak, ze od zawsze chcielismy wybudować dom - jesteśmy realistami, wiedzieliśmy zawsze, że przy ograniczeniach finansowych, naszym trybie pracy i braku zamiłowania do samodzielnych prac budowlanych trudno o tym myśleć.
Nasz wyremontowany parter domu okazał się mieć liczne wady (oczywiście):
-skarbonka bez dna
-podejrzenia o wilgoć lub inne licho, które powoduje że często chorujemy
-specyficzna sąsiadka z góry
Dodatkowo pojawiła się kwestia moich rodziców, którzy mieszkają w bloku na czwartym piętrze, na drugim końcu Poznania (15 km w korkach )
Obecnie często rodzice pomagają nam odebrać dziecko ze szkoły, czy zająć się Mają gdy choruje. Ale za parę lat rodzice mogą wymagać opieki a ja nie widzę jechania do nich na godzinkę tak daleko...
Tak pojawiła się koncepcja - szukamy jakiegoś rozwiązania, zeby obie rodziny sie przeprowadziły i mieszkały blisko siebie, ale nie razem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia