Początek
PAZUREK PIĄTY
Równiez próba ognia!
Młodemu chyba przypadł do gustu widok płomieni! I jak kazdy młody naukowiec próbował rozwikłać zagadkę " palności" ozdóbek i dekoracji dodawanych do świec! Wydłubał kilka egzemplarzy i udał się z tym na balkon!-Przecież chłop dziecięciem głupim już nie jest i wie czym grozi rozpalenie ognia w pomieszczeniach zamkniętych, może spowodować POZAR!!( niedawne osobiste doświadczenia)
Próby zostały oczywiście przeprowadzone pod nieobecność rodziców , którzy z natury są zamknięci na NOWE!! Moglibyśmy stanowić dość istotną przeszkodę w uzyskaniu naukowych wniosków!!!
Wynikiem owych eksperymentOw jest:
Wypalona dziura ( na podłodze balkonowej mamy tzw. sztuczną trawę, tworzywo sztuczne, łatwo i szybko palne!! )
Spalone skarpetki i lekko poparzone stopy Naukowca!!!
Nie wiem jakie W/w wyciągnął wnioski z przeprowadzonych prób palności...ale niewątpliwie może powiedzieć że gołymi girami otwartego ognia GASIĆ NIE NALEŻY!!
Chyba że to miała być próba ognia..Takie hinduskie gorące- rozżażone węgielki?i marsz po nich?? A ja jestem stara i się nie znam....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia