Dziennik agikz
Dziś pierwszy raz na dłużej wyszłam z łóżeczka, ale za dużo pożytku to ze mnie nie było Mąż przesadzał pierwszą partę roślin na miejsce do przeczekania apokalipsy. Dużo jeszcze zostało a już od jutra zapowiadają zimno i deszcz Ale było cudnie, ciepło i zapach palonego ogniska
Tak wygląda po zwinięciu granitowej ścieżki:
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=23778080&filename=ogr1.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy26/15755/775366/thumbs/23778080_ogr1.jpg
A granit czeka:
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=23778081&filename=ogr2.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy26/15755/775366/thumbs/23778081_ogr2.jpg
Przy okazji widać jak wygląda północna ściana domku
A z drugiej strony kamienie spod drzewek owocowych - resztka po murowaniu płotu:
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=23778082&filename=ogr3.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy26/15755/775366/thumbs/23778082_ogr3.jpg
Kristofuros zasiał w mym sercu wątpliowść i teraz się rozkwaszę na jakimś skrzyżowaniu, bo zamiast patrzeć na drogę oglądam dachy w poszukiwaniu Koramica... ale w Luboniu króluje czerwien na dachach
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia