Początek
PAZUREK SIÓDMY
KOMPUTER!! Działał bez zastrzerzeń..Co prawda stareńki był ( 5 lat dla takiego sprzętu to ERA!!)To słowa syna, mające skłonić mnie, nas do wyskoczenia z kasy na nowy sprzęt. Problem ten jest od górnie rozwiązany, bo ewidentnie nie mam z czego wyskakiwać!!!
Acha , no i ten właśnie stareńki poczciwy komputerek po załączeniu zacharczał, zabrzęczał- wydawał dźwięki rozmaite , ale z kopyta ruszyć NIE CHCIAŁ!! Został odłączony i oddany na przymusowe leczenie...
Niech ratują biedactwo...
Okazało się że operacja była konieczna!!!Dokonano przeszczepu kilku narządów."Pacjent" żyje ( jak widać) nawet gwarancję dostał
Nawet NFZ tak nie ma!!!No ale jedno było wspólne...Łapa... ta się zawsze wyciąga.. Szkoda że Judymów już nie ma.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia