No tak, pozwolenie miało być dziś odebrane, ale panie nie zdążyły ostemplować Musimy pojechać we wtorek i od razu złożyć wniosek o ostemplowanie dziennika budowy.

Dziś mieliśmy spotkanie na działce z naszym Generalnym Wykonawcą - wiemy już gdzie humus, a gdzie stanie ToiToi

Pozostało czekać na uprawomocnienie i start

No, jeszcze przed startem przyjeżdża pan instalator przesunąć nieszczęsne przyłącze wody - w przyszłym tygodniu.

Pogoda akurat była po południu ładna - na działce kwitną całe pola fiołków i szafirków, normalnie żal wjeżdżać koparką. Próbuję poprzesadzać wszystko co się da, ale już nie mam kątów

A teraz nastąpi cisza w eterze, bo jutro Inwestorzy wyjeżdżają na zasłużony po udręce psychicznej związanej z papierologią wypoczynek - na całe 3 dni

jak ja przeżyję bez netu i Forum???